Magiczne życie z żywiołami – Powietrze
Powietrze, najwspanialszy przyjaciel, powiew leciutkiego wiatru przynosi ulgę na mojej twarzy w upalne dni….lub jego silny podmuch unoszący w taniec jesiennie liście leżące na ziemi.. i jaki sens miałoby oddychanie bez powietrza. Bez niego nie byłoby życia. Delikatny, subtelny a zarazem porywisty umiejący wyrządzić niesamowitą krzywdę. Z nim współpracuje w momentach kiedy gdzieś stanę w miejscu i nie mogę posunąć się do przodu. Wtedy wykonuje rytuał dla siebie ,,Jasność umysłu” – po takim rytuale zaczynam jasno myśleć, nie jestem stłumiona problemami, zaczynam działać efektywnie. Z tym żywiołem pracuję tylko w takich chwilach, a na co dzień go podziwiam i cieszę się, że jest ze mną.